Wiem, że to może nie za bardzo oryginalne umieszczać w Tłusty Czwartek przepis na faworki. Uznałam jednak, że i na moim blogu nie może zabraknąć przepisu na te słodkości. Bo czy kiedy indziej jemy faworki?
Składniki:
- 1,5 szkl. mąki *,
- 4 łyżki śmietany 18%,
- 3 żółtka,
- łyżka spirytusu,
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
- odrobina soli,
- cukier puder do posypania,
- smalec lub olej do smażenia.
* użyłam szklanki o pojemności 250 ml.
Wykonanie:
- Z mąki, śmietany, żółtek, spirytusu, proszku do pieczenia oraz odrobiny soli wyrabiamy ciasto. Ja zamiast spirytusu dodałam whisky, bo tylko taki alkohol miałam i też doskonale się sprawdził. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne oraz nie powinno kleić się do rąk.
- Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 30 min. do lodówki.
- Chłodne ciasto rozwałkowujemy cienko, kroimy na paski, które nacinamy w środku na ok. 2 cm. Górę paska przekładamy przez dziurkę tak, aby uformować faworka.
- Faworki smażymy na rumiano w rozgrzanym oleju lub smalcu.
Smacznego!
Przyznajcie się, ile dziś pączków zjedliście? :)
Sandra
Przyznam szczerze, że nigdy w życiu nie piekłam faworków ;) pamiętam jak moja Mama je robiła ale nigdy jakoś sama się na nie nie zdecydowałam!
OdpowiedzUsuńNo to czas spróbować samej. I nie warto czekać na następnego Tłustego Czwartku! Pozdrawiam.
Usuń